Podczas ostatnich zakupów w Matrasie natrafiłam na magazyn o książkach „Paper Mint”. Sprzedawczyni nie potrafiła mi powiedzieć czy jest to firmowe wydawnictwo księgarni. Ale z tego co wyczytałam w necie jednak nie. Gazeta jest bardzo ładna graficznie, to na pewno jej plus.
A jak z treścią? Trudno znaleźć tak ambitne teksty jak w „Książkach” wydawanych przez Agorę. Są, to raczej krótkie, lekkie artykuły do poczytania przy kawie. Dużo tu literackiego life-stylu i nie piszę tego w negatywnym znaczeniu, bo moda na książki jest potrzebna. "Paper Mint" zyskałby jednak wiele gdyby teksty były bardziej klarowne i wnikliwie.
Dodam jeszcze na koniec, że pismo jak dla mnie ma bardzo kobiecy charakter, panowie raczej nic tu dla siebie nie znajdą - ale może się czepiam.
Cena niewygórowana – 4,99 zł.
A jak z treścią? Trudno znaleźć tak ambitne teksty jak w „Książkach” wydawanych przez Agorę. Są, to raczej krótkie, lekkie artykuły do poczytania przy kawie. Dużo tu literackiego life-stylu i nie piszę tego w negatywnym znaczeniu, bo moda na książki jest potrzebna. "Paper Mint" zyskałby jednak wiele gdyby teksty były bardziej klarowne i wnikliwie.
Dodam jeszcze na koniec, że pismo jak dla mnie ma bardzo kobiecy charakter, panowie raczej nic tu dla siebie nie znajdą - ale może się czepiam.
Cena niewygórowana – 4,99 zł.