czwartek, 16 sierpnia 2012

Nowa miłość do... kolorowych butów sportowych

27 lat. Myślałam, że w tym wieku człowiek ma już ukształtowane poglądy. A tu proszę, nie tylko marzy mi się tatuaż, o którym kilka lat temu bym nie pomyślała, nagle też "pokochałam" sportowe buty. Pierwszy raz w życiu kupiłam sobie oryginalne Nike. Szkoda, że ceny są poza moim codziennym budżetem i zanim sprawię sobie kolejną parę, będę musiała to mocno przemyśleć.

Poniżej kilka fotek, które znalazłam w necie. Piękne.













3 komentarze:

  1. Są piękne, mierzyłam je nawet ostatnio, ale wolałam kupić tańsze Adidasa: http://www.neosport.pl/data/gfx/pictures/medium/8/9/23598_1.jpg

    Nie są może tak efektowne, jak te z Nike, ale przemawia za nimi cena, jakość, długość gwarancji i wygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi się biegać zachciało!? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też planuje zacząć biegać wieczorami, ale brakuje mi partnera. Sama szybko się pewnie znudzę.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.